Yeahlon |
Wysłany: Wto 12:22, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
Co do pierwszego - rzeczy które mi się na szybko nasuneły (na obejżenie reszty nei mam teraz czasu).
Sytuacja na budowie baz na pogorii - dla tych którzy ich nie widzieli. Baza jest w ksztalcie litery T
Bazy broniliśmy we trzech - ja miałem doł litery T - dwóch operatorów: prawy i lewy górny daszek T.
Sytuacja była nastepująca - zgodnie z logiką najdalej wysunięty operator obserwuje odpowiedni kierunek.
Ale co ja zawsze robię dodatkowo w takiej sytuacji: Nie skupiam się tylko i wyłącznie na swoim kierunku obserwacji, ale przepatruję jeszcze od czasu do czasu punkty osłabionej widoczności innych operatorów (czyli można powiedzieć, że rowniez kontroluje swoje plecy - nie chodzi o brak zaufania do operatorów, a o kąty położenia i zorientowanie się co dany operator może widzieć z danej pozycjii a czego nie) takim sposobem wyciągnąlem gościa który był pozornie nie w moim obszarze obserwacji i gość się zdziwił bo myslał że patrze tylko w swoim kierunku
Gdyby nie to gość wszedłby operatorowi odpowiedzialnemu za to na głowe, bo akurat miał go za krzakiem a potem do bazy.
Jeśli coś jest nie jasne to piszcie, bo nie jestem polonistą
Oczywiście nie chcę tutaj wyjść na jakąś alfę i omegę, piszę tylko dlatego żeby zacząć jakąs dyskusję - może akurat ktoś ma swoje patenty i chciałbym abyśmy się nimi dzielili w ramach Teamu - aby być coraz lepszymi |
|